Zagrożenie obcymi gatunkami inwazyjnymi to jeden z kilku najważniejszych problemów środowiskowych Europy. Trzeba wiedzieć, dlaczego to zagrożenie jest tak istotne oraz jakie działania są i mogą być podejmowane, by je minimalizować. Wiecej…
Sam tytuł „gatunki inwazyjne” napawa respektem, pobudza fantazję o przybyszach z dalekich stron i to w niezbyt przyjaznych celach. I w zasadzie wszystko się zgadza, bo chodzi o takie gatunki obce, które poprzez swój rozwój poza swym naturalnym środowiskiem (w wyniku umyślnego ich tam wprowadzenia czy zawleczenia) stają się gatunkami inwazyjnymi, a więc stanowiącymi zagrożenie tak dla różnorodności biologicznej, jak i dla gospodarki i zdrowia człowieka.
Jak podaje Europejska Agencja Ochrony Środowiska gatunki obce można znaleźć we wszystkich europejskich ekosystemach. Globalizacja, a w szczególności wzmożony handel i turystyka spowodowały dramatyczny wzrost liczby i rodzajów gatunków obcych przybywających do Europy. Zarejestrowano już około 10.000 gatunków obcych na naszym kontynencie. Cześć z nich spełnia pożyteczną rolę (ziemniak, pomidor, kura, karp….). Ale nie wszystkie, część z nich niesie z sobą niestety duże ryzyko zaburzeń w funkcjonowaniu lokalnych, ewolucyjnie ustabilizowanych biocenoz, ponieważ zdolne są one w krótkim czasie zdominować rodzime populacje i całe biocenozy oraz doprowadzić je do silnych przeobrażeń i destabilizacji.
Komisja Europejska przedstawia drogi przedostawania się gatunków obcych, pokazując tym samym dziedziny, w których powinno się przede wszystkim koncentrować działania dla minimalizowania tego problemu. Jeśli chodzi o drogi wprowadzania, to większość roślin inwazyjnych wydostaje się z ogrodów lub akwariów, natomiast inwazyjne zwierzęta słodkowodne trafiają do naturalnego środowiska poprzez ucieczki lub celowe zarybienia prowadzone przez wędkarzy.Z kolei większość morskich gatunków inwazyjnych jest wprowadzana do środowiska morskiego w sposób niezamierzony jako „pasażerowie na gapę” statków lub organizmy zanieczyszczające (np. za pośrednictwem wód balastowych).Możliwość wprowadzenia gatunków inwazyjnych wzrasta również w związku ze wzrostem ilości materiału roślinnego i zwierzęcego, który pochodzi z coraz większej liczby miejsc i jest transportowany w najodleglejsze zakątki świata. Do tej listy należałoby dodać przypadki wydostawania się gatunków z laboratoriów. Te nie są jednak bardzo częste.
Agencja wymienia zagrożenie obcymi gatunkami inwazyjnymi jako jeden z kilku kluczowych problemów środowiskowych Europy1. Komisja Europejska wydała w grudniu 2008 r. Komunikat poświęcony tej problematyce, w którym przedstawia oczekiwanie, że państwa członkowskie uznają wagę zagrożenia i podejmą wysiłki (same i wspólnie z innymi krajami) by przeciwstawić się groźbie utraty bioróżnorodności, m.in. przez rozprzestrzenianie się gatunków obcych inwazyjnych2. W odpowiedzi na ten Komunikat Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny przygotował opinię, w której popiera inicjatywę Komisji, wskazując jednak na złożoność problemu i wynikające z tego faktu trudności3.
Na portalu zajmującym się ochroną obszarów Natura 2000 i relacjami ochrony przyrody i turystyki na przykładzie obszarów Natura 2000 nie mogło zabraknąć informacji o gatunkach obcych. Podejmowane próby ograniczania ekspansji gatunków obcych natrafiają zawsze na opór wynikający z lekceważenia problemu. W latach siedemdziesiątych, gdy tworzono podstawy parków krajobrazowych, z których wiele dziś jest uznanych za obszary Natura 2000, toczyła się gorąca debata o tym na ile zapis o zakazie uprawiania gatunków obcych na terenach tych parków jest przesadzony z punktu widzenia ochrony przyrody i krajobrazu. Zapewne i dzisiaj gdy padną propozycje wzmocnienia kontroli rozprzestrzeniania się gatunków obcych i inwazyjnych ten temat powróci, pokazując swą złożoność.
Gatunki obce trafiają do nas, jak już wspomniano, m.in.w związku z rozwiniętą turystyką, ważne więc by zarówno ci, którzy zarządzają tą sferą gospodarki, jak i sami turyści zdawali sobie sprawę z tego zagrożenia. Posiadanie egzotycznej rośliny, czy egzotycznego zwierzęcia najczęściej jest powodem do dumy, ale w niektórych przypadkach może być źródłem kłopotów. W 1999 r. w Instytucie Ochrony Przyrody PAN w Krakowie przygotowana została dla Ministerstwa Środowiska baza danych „Gatunki introdukowane w Polsce”. Początkowo obejmowała ona 233 gatunki obcych grzybów, roślin i zwierząt, na początku 2008 r. było już w tej bazie 791 obcych gatunków roślin, zwierząt i grzybów. Na podstawie tej bazy w 2008 r. przygotowano w IOP PAN „Księgę gatunków obcych inwazyjnych w faunie Polski”. W 2003 r., dzięki finansowemu wsparciu z Departamentu Stanu USA, część danych zawartych w tej bazie została przetłumaczona na język angielski i udostępniona w sieci Internet pod nazwą „Gatunki obce w Polsce”4.
Należy też, jakby na marginesie, zwrócić uwagę i na to, że zmiany klimatyczne będą zwiększały możliwości przetrwania i rozprzestrzenienia się niektórych gatunków inwazyjnych z racji łagodniejszych zim i cieplejszych okresów letnich. Stąd miedzy innymi projekt ALARM, realizowany w latach 2004-2009 w ramach 6 programu badawczego UE, szczególny nacisk kładł na ocenę zagrożeń wynikających ze zmian klimatu, zanieczyszczeń chemicznych, rozprzestrzeniania się gatunków inwazyjnych oraz spadku liczebności owadów zapylających5.
Dlaczego gatunki inwazyjne są groźne dla przyrody? Ponieważ:
-
konkurują z organizmami rodzimymi o pożywienie i siedliska,
-
zmieniają struktury ekosystemu,
-
tworzą hybrydy z gatunkami rodzimymi,
-
mogą spowodować lokalne wyginięcie gatunków rodzimych, na skutek krzyżowania się i powstawania hybryd;
-
mogą być przyczyną bezpośredniej toksyczności, stać się rezerwuarem pasożytów i nosicielami patogenów (elementów chorobotwórczych).
Dlaczego gatunki inwazyjne są szkodliwe dla gospodarki? Ponieważ:
-
mogą doprowadzić do zmniejszenia plonów w sektorze rolnym, leśnym i w gospodarce rybnej,
-
wpływają często na zmniejszenie dostępności wody i powodują degradację gleby.
-
mogą doprowadzić do zniszczenia infrastruktury poprzez rycie w ziemi lub poprzez swoje systemy korzeniowe (np. zarastanie i blokowanie rur służących do poboru wody).
A jaki może być wpływ gatunków inwazyjnych na zdrowie ludzi? Mogą one wywoływać:
Koszty
Najważniejsze koszty dla Europy to koszty eliminowania i kontrolowania gatunków inwazyjnych oraz koszty związane z powodowanymi przez nie szkodami. Według wstępnych szacunków z 2008 r. roczne koszty związane z gatunkami inwazyjnymi w Europie wynoszą od 9 600 do 12 700 mln EUR. Uważa się, że jest to kwota nie w pełni oddająca skalę wydatków jakie ponosimy obecnie w związku z rozprzestrzenianiem się gatunków inwazyjnych. Szereg krajów dopiero teraz zaczyna dokumentować i rejestrować skutki ich rozprzestrzeniania się i związane z tym koszty.
Co się proponuje Unia Europejska?
Unia Europejska w ślad za ocenami naukowców, administracji odpowiedzialnej za ochronę różnorodności biologicznej musi podjąć nowe działania. Istniejące prawo okazało się niewystarczające (prawodawstwo dotyczące zdrowia roślin i zwierząt, ograniczenia w handlu dziką fauna i florą, regulacje dotyczące wykorzystania gatunków obcych w akwakulturze, zalecenia ramowej dyrektywy wodnej, strategii morskiej, jak i przyjętej w ramach konwencji berneńskiej Europejskiej strategii dotyczącej inwazyjnych gatunków obcych). Proponuje się zatem trzy strategie postępowania:
1) zapobieganie (m.in. kontrole graniczne, inspekcje),
2) wczesne wykrywanie i eliminowanie (monitoring i ostrzeganie) oraz
3) kontrolowanie i długofalowe odizolowanie (w przypadku gatunków zadomowionych).
By podnieść skuteczność działań Komisja proponuje kilka opcji. Jedną z nich jest opracowanie nowych regulacji prawnych i procedur postępowania. Aspekty techniczne w zakresie ich wdrażania mogłyby być centralnie zarządzane przez ustanowioną w tym celu agencję.
W odpowiedzi na tę propozycję Europejski Komitet Ekonomiczno–Społeczny stwierdza: ”nowy europejski wiążący prawnie instrument oraz nowa europejska agencja zajmująca się wprowadzaniem w życie nowego prawodawstwa mogą w szeregu państw członkowskich natrafić na opór ze względów finansowych. Zdaniem tych państw tego rodzaju rozwiązania powinny być opłacane z budżetu UE, ponieważ nie byłoby rozsądne, by państwa członkowskie posiadające duże porty i porty lotnicze – czyli z definicji miejsca, przez które najwięcej gatunków inwazyjnych dociera do Europy – musiały ponosić odpowiedzialność finansową za politykę, która przyniesie korzyści całej UE. Politycy w państwach członkowskich mogą postrzegać dodatkowe prawodawstwo i uregulowania dotyczące nasilającej się inwazji biologicznej jako koszt i tym samym jako przeszkodę dla krajowego wzrostu gospodarczego, a podatnicy najprawdopodobniej będą sprzeciwiać się tym dodatkowym kosztom, ponieważ nie dostrzegają jeszcze zagrożeń, jakie stwarzają gatunki inwazyjne. Ta niechęć nie powinna jednak usprawiedliwiać niepodejmowania działań. Aby skutecznie zajmować się problemami związanymi z gatunkami inwazyjnymi, konieczne jest by społeczeństwo było poinformowane i zaangażowane. Obecnie jedynie 2% europejskich obywateli sądzi, że inwazje biologiczne są poważnym zagrożeniem dla różnorodności biologicznej. Działania informacyjne i edukacyjne powinny wzbudzać poczucie odpowiedzialności u europejskich obywateli, władz i przedsiębiorstw w odniesieniu do potencjalnych zagrożeń związanych z wprowadzaniem gatunków inwazyjnych poprzez wymianę handlową oraz z ich przemieszczaniem. Jeśli te działania informacyjne i edukacyjne nie będą koncentrować się tylko na zagrożeniu dla różnorodności biologicznej, ale będą podkreślać także inne zagrożenia – dla zdrowia publicznego, dlarolnictwa – niechęć społeczeństwa wobec nowego prawodawstwa i utworzenia nowej europejskiej agencji może zmaleć, zwłaszcza gdy stanie się jasne, że w długim okresie brak działania będzie o wiele kosztowniejszy niż podjęcie działań teraz. Im szybciej podjęte zostaną odpowiednie działania, tym niższe będą ogólne koszty.”
Krzysztof Kamieniecki
Artykuł przygotowano na podstawie dokumentów Komisji Europejskiej
i Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego